Metamorfoza sypialni
Często, z braku przestrzeni, sypialnia spełnia też funkcję garderoby, pracowni i miejsca na relaks. Dobrze więc, by była przestronna i funkcjonalna. Jeśli taka nie jest: czas na zmiany. Często wystarczy tylko inaczej ustawić meble i zmienić kolory ścian, by wnętrze było wygodne i przytulne. Jeśli nie wiesz jaki wybrać styl, zdecyduj się na klasyczne, naturalne meble oraz spokojne barwy ścian.
Autor: Krzysztof Zasuwik
Autor: archiwum
Przed remontem
Podstawowy błąd gospodarzy, to niepraktyczne ustawienie mebli. Od strony ściany dojście do łóżka utrudniają krzesło i lampa. W bujanym fotelu ustawionym w pobliżu okna można co prawda poczytać książkę, ale tylko za dnia. Wieczorem w jego pobliżu przydałaby się lampa. Niestety stoi daleko – w kąciku obok szafy. W sypialni szczególnie ważna jest jednorodna kolorystyka – harmonijny zestaw barw sprzyja relaksowi. Tu nie udało się tej harmonii uzyskać. Wiele elementów nie pasuje do siebie nawzajem i rozprasza uwagę, np. wzorzysty dywan, kolorowa narzuta, lampa z czerwonym abażurem oraz tapeta o wyraźnym, dużym wzorze.
Po remoncie
Projektując wnętrze sypialni na nowo, łóżko ustawione zostało centralnie pod ścianą, na wprost wejścia, a szafa tam, gdzie poprzednio stało łóżko. Dzięki temu jest swobodny dostęp do obu mebli. Komoda z podręcznymi przyborami stoi bliżej posłania. W dużym wiklinowym kufrze można chować pościel. Ze ścian usunięta została tapeta; pomalowano je farbą emulsyjną w jasnym, kojącym kolorze. Zrezygnowano z zasłon; zamiast nich w oknach zamontowane zostały rolety tekstylne.
Na podłodze z bukowych paneli ułożono dwa małe dywaniki, w kolorze zbliżonym do stonowanej barwy ścian. Niewielka ilość sprzętów oraz pastelowa kolorystyka ścian sprawiają, że wnętrze wydaje się większe, jaśniejsze i bardziej przestronne. Umiejętnie dobrane wyposażenie i dodatki - poduszki, narzuta, dywaniki i lampki nocne - tworzą konsekwentną kompozycję barw i faktur.