W paryskim stylu – eleganckie mieszkanie z ciemnymi kolorami

2018-06-18 16:36

Najpierw miała być butelkowa zieleń, ale gdy wykonano serię próbek, nie przekonała ani właścicielki, ani projektantki. Pod rozwagę wzięto więc bordo, lecz okazało się, że na ścianie wygląda mało szlachetnie. W końcu stanęło na głębokim niebieskim. Dziś trudno sobie wyobrazić salon Pauliny na warszawskich Odolanach w innej tonacji. Ten kolor tu po prostu „zagrał”…

Spis treści

  1. Paryski szyk, ciemne kolory i marmur
  2. Zmiany w układzie funkcjonalnym
  3. Sypialnia pełna światła – ruchome lampy i duże lustro

Gdy Paulina przeprowadziła się do Warszawy, przez dwa lata wynajmowała kawalerkę na Ochocie. – Właścicielka, pani Hania, twierdziła, że jej mieszkanie przynosi szczęście, bo każdy poprzedni lokator wyprowadzał się z niej „na swoje”. I rzeczywiście, okazało się to prawdą także w moim przypadku – śmieje się Paulina. Poszukiwania własnego M były nietypowe, bo… z bardzo daleka. Pracowała wtedy na Filipinach, w Polsce zjawiała się zaledwie raz w miesiącu. Przyznaje, że pomoc rodziców była nieoceniona. Początkowo rozważała mieszkanie trzypokojowe, ale ostatecznie zdecydowała się na dwu, za to przestronniejsze.

Paryski szyk, ciemne kolory i marmur

– Inspiracje Pauliny miały w sobie wiele z klimatu paryskiej kamienicy, moim zadaniem było zaadaptowanie go do warszawskiego apartamentowca – opowiada o projekcie architektka Ola Sobiesak. Właścicielka marzyła o ścianie w ciemnym, intensywnym kolorze, metalicznych dodatkach i marmurze. Podobało jej się również połączenie bieli, czerni i różu. Kiedy Ola pokazala projekt, Paulina była zachwycona, ale jej rodzice nie do końca… – Mama nie była przekonana do ciemnych elementów w mieszkaniu. Chciała, żeby było wykończone w jasnym, skandynawskim stylu. Obawiała się zwłaszcza czarnej części kuchni i chciała mnie od niej odwieść. Upierałam się, że nie będzie to przytłaczać mieszkania, dlatego z czasem mama zaczęła żartować, że kuchnia jest w kolorze „pastelowy czarny” – wspomina Paulina.

.. Kolory we wnętrzach: czy kolor niebieski stanie się nowym szarym? >>>

Zmiany w układzie funkcjonalnym

Korekta planu mieszkania była niewielka, ale znacząco poprawiła jego funckjonalność. Architektka zaplanowała "lustrzane odbicie" zaproponowanego przez dewelopera ustawienia zabudowy kuchennej, dzięki czemu udało się ukryć lodówkę za kominem – przestrzeń jest bardziej otwarta, a sama zabudowa wygląda bardziej subtelnie. Ponadto swoje miejsce zmieniło wejście do sypialni – początkowo znajdowało się w korytarzu. Zostało zamurowane, teraz do sypialni wchodzi się z salonu. Umożliwiło to wygospodarowanie przestrzeni na dodatkową szafę w przedpokoju i dużą szafę w sypialni.

Sypialnia pełna światła – ruchome lampy i duże lustro

Mimo ciemnych mebli sypialnia jest bardzo jasnym pomieszczeniem. To zasługa bladoróżowych ścian i lustrzanych frontów szafy, w których odbija się wnętrze i okno. Nie bez znaczenia są również lampy. W sypialni nie potrzebujemy laboratoryjnego światła, zdecydowanie lepsze jest miękkie, delikatne – takie, które pozwala się wyciszyć, ale i przeczytać przed snem parę stron ulubionej lektury. Tutaj architektka postawiła na ciekawą wzorniczo czarną lampę sufitową z trzema kloszami oraz na kinkiety z ruchomymi ramionami, zamontowane po obu stronach łóżka.

.. Błękit paryski: jak stosować kolor na ścianach? >>>

W paryskim stylu – eleganckie mieszkanie z ciemnymi kolorami

Autor: Mariusz Bykowski

Jasna strona ciemnych kolorów

W mieszkaniu Pauliny ich nie brakuje – ściana w salonie, sufit w łazience, czarny panel w kuchni, a mimo to nie jest ani ponuro, ani przytłaczająco. Kiedy pada z mojej strony propozycja nasyconego koloru, klienci często mówią: „nie, będzie za ciemno”. Tymczasem to pozory, bo takie barwy odpowiednio użyte dodają pokojowi głębi, a do tego mają w sobie szlachetność i ponadczasowość. Obawa przed nimi wiąże się prawdopodobnie jeszcze z tym, że ciemną farbą trudno się maluje, że pojawią się prześwity na malowanej powierzchni lub bardziej uwidocznią się nierówności ściany. Dlatego warto położyć gładź i zagruntować ścianę, wtedy nie będzie powodów do obaw – mówi Aleksandra Sobiesak, architektka z Kapa Studio, autorka projektu.